Queen: Another One Bites The Dust

Steve nadchodzi, splunął w bruk,
Kapelusz naciągnął na twarz.
Cisza wokół, tylko kroków stuk,
Broń automatyczną ma.

Czy już jesteś gotowy na to?
Czy mocno trzymasz się?
Wpada Steve i karabinu ryk.
To ten dzwięk, to ten bit. Tak!

I znowu ktoś gryzie piach.
I znowu ktoś gryzie piach.
I znowu ktoś padł, i znowu ktoś padł,
Znowu ktoś gryzie piach.
Hej, po ciebie przyjdę też,
Znowu ktoś gryzie piach.

Czy myślisz, że odpuszczę to tak,
Że spadasz i że nie ma cię,
Wziąłeś mnie, wszystko dałem ci,
A potem wykopałeś mnie.

Czy się cieszysz? Czy ci dobrze jest?
A gdy gorąco zrobi się...
Wpada Steve i karabinu ryk.
To ten dzwięk, to ten bit. Patrz!

I znowu ktoś gryzie piach.
I znowu ktoś gryzie piach.
I znowu ktoś padł, i znowu ktoś padł.
Znowu ktoś gryzie piach.
Hej, po ciebie przyjdę też,
Znowu ktoś gryzie piach.

Hej
No weź to, gryź piach, gryź ten piach,
Hej, kolejny ktoś gryzie piach.
I znowu ktoś gryzie piach.
I znowu ktoś gryzie piach.
I znowu ktoś gryzie piach.
Kolejny ktoś gryzie piach, ha!
(No, odpal).

Sposoby znasz by człowiek poczuł ból,
By w ziemię wdeptać go,
Możesz skopać,
Możesz zdradzić,
Możesz godność zabrać mu, i zwiać,
Gdy dobije go to.
Ale ja, ja przejrzałem cię.
I przygotowałem pewien myk,
Wpada Steve i karabinu ryk.
I powtarza się ten sam bit.

I znowu ktoś gryzie piach.
I znowu ktoś gryzie piach.
I znowu ktoś padł, i znowu ktoś padł.
Znowu ktoś gryzie piach.
Hej, po ciebie przyjdę też,
Znowu ktoś gryzie piach.
(No, odpal).