SITEK: Albo albo (ft. JNR, YP)

albo będę biedny
albo zgarnę hajs
nie ma nic pomiędzy
w co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić,
Chce tylko mój szmal
Dawaj mój hajs
Portfele na blat
albo będę biedny
albo zgarnę hajs
nie ma nic pomiędzy
w co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić,
Chce tylko mój szmal
Dawaj mój hajs
Portfele na blat
Albo, albo

często z bólem musze stawiać nowe kroki
odkąd pierd* piekło mnie zaczęło parzyć w stopy
swoje odleżeć ma
plan z boku czeka w tle
jestem polski ??????????
pewnie skończę w Bloku D
VIP Agony
syf zmielony
szczera siarą sika
a ona sie pyta czy podjaram z talerzyka
nie, nie
nie ronimy już łezki
kilka dusz mi weszło w ciało
i nie widzi ucieczki
styl czarny jak kawa, biała jak ?????
(???? dziada!)
Wchodzę se w bit
Robie se sznyt
Ona mnie pyta skąd jestem
Mówi ze m, robimy pengę
Znowu to sobie ziom pędzę
Wszystko albo nic
W głowie tylko zysk
Nie na wodę pic
Trzeba robić kwit
Ty – bajera typ
My bajera git
Osiedlowy sznyt
Wszystko albo nic
Wszystko albo nic

albo będę biedny
albo zgarnę hajs
nie ma nic pomiędzy
w co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić,
Chce tylko mój szmal
Dawaj mój hajs
Portfele na blat
Alb, albo o będę biedny
albo zgarnę hajs
nie ma nic pomiędzy
w co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić,
Chce tylko mój szmal
Dawaj mój hajs
Portfele na blat
Albo albo

Ja wylewam łzy na te tracki a ty pytasz o hajp
Co jest kurwa, z tym typem
Zaraz spyta o hajp
Coraz Bliżej do osiedla, chociaż sa na salonach
Nigdy nie podrobisz tego flow po gibonach
Przestań, co się uzewnętrzniasz jak ?????????
Miałem 280 oddałem tam tyle serca
Z bloku do borowców wbijam w luźnych dresach
Lepiej zaoferuj wiele, jak musiałem wejść
Twoja grupa pozoranci, wolne kur* zżarty
Nikt sie nie wychyla przypał jak szponci po te lajki
Bo ma ?????? na lipę od tamtych
K, k, k k , cię jąkasz jakbyś się wystraszył
Nie mów o działaniach mi , bo jebie matmę
Dla mnie ma się zgadzać, zadzwoni management
mówisz byłbym spoko, gdyby nie charakter
jebać to co mówią , nie znasz mnie prywatnie

albo będę biedny
albo zgarnę hajs
nie ma nic pomiędzy
w co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić,
Chce tylko mój szmal
Dawaj mój hajs
Portfele na blat
albo będę biedny
albo zgarnę hajs
nie ma nic pomiędzy
w co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić,
Chce tylko mój szmal
Dawaj mój hajs
Portfele na blat

Miałem ostatnia stówe w kielni
Milion w bani, chciałem rozbić bank
Moi ludzi idą jak wybrani
Powiedz, jesteś nasz
Jak masz dla mnei jakiś hasj, no to róbmy robe
Z każdej płyty zrobię vibe, nawet z marmurowej
u nas wpajano pewne lekcje, to jak misja:
tu albo zgarniesz siano, albo zdechniesz
pieniadz jak wygraj
zobacz jak lece se po pengę jak obieżyświat
tu większość sapie jak PNG
jest przeźroczysta
musze wyrwać się z impasu
wiec nic nie mów mi
mam w głowie kasuj, kasuj!
Jak literówki
Życie jak w skupie makulatur – wciąż zbieram papier
Nie byłęś tu nie znasz tematu
Wiec zamknij japę!
Więcie dawaj portfel na blat
Oddawaj mój hajs
Nei ma tematu
Nie ma ze ratuj
I nei ma rapu bez follow upu
Tu czyha state of mind
Wiec nie mam czasu, jeśli nie masz papu
Wiec w co ty kur* chcesz grać?

albo będę biedny
albo zgarnę hajs
nie ma nic pomiędzy
w co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić,
Chce tylko mój szmal
Dawaj mój hajs
Portfele na blat
albo będę biedny
albo zgarnę hajs
nie ma nic pomiędzy
w co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić,
Chce tylko mój szmal
Dawaj mój hajs
Portfele na blat
Albo, albo